Sędzia – Elżbieta Chwalibóg. Jak widać, klasa młodzieży to jeszcze bardzo niesforny wiek… Zbuntowany FRED z Kotliny Włocławskiej.
Konkurentem niepokornego Freda był RINO z Karolewka.
Akcja „pokaż zęby” przebiegała bez niespodzianek.
Niespokojny charakter nie przeszkodził Fredowi w pokonaniu konkurenta. Wydarzenie to w zasadniczy sposób zmieniło jednak jego zachowanie. Proszę Państwa! Oto dobrze wychowany Fred Zwycięzca.
Potem przyszła kolej na dorosłe psy. YODA MASTER v.d. Elizieeshof zaprezentował się znakomicie w klasie otwartej.
Porównanie o tytuł „Najlepszego Psa w Rasie”. Niespokojna natura Freda ponownie dała o sobie znać…
Po samcach na ring wkroczyły suczki. Pierwsza biegała VIVA Na Każdą Pogodę, mimo młodego wieku wytrawna uczestniczka wystaw. Tu nie było mowy o jakimkolwiek niepokornym odruchu.
A po niej, dynamicznie zaprezentowana, bardzo ładna suczka o wdzięcznym imieniu Heimer’s CRANBERRY WHIZZ, dla znajomych Jenny w klasie pośredniej. Moja ulubienica.
W klasie otwartej „startowała” moja Tekla, czyli oficjalnie DREAMER TEQUILLA Wielkopolski Bernardyn. Tym razem w roli profesjonalnej handlerki Magda, właścicielka hodowli, z której pochodzi Tekla.
Porównanie o tytuł „Najlepszej Suki w Rasie”. Gratulacje dla Jenny!
Porównanie zwycięzców młodzieży o tytuł „Najlepszego Juniora”. I ponownie Fred został zwycięzcą.
Ostatnie, najważniejsze porównanie – o tytuł „Zwycięzcy Rasy”. Najpierw obowiązkowe kółko.
Fred był bardzo konsekwentny w działaniu.
A potem już tylko porównanie w postawie. Gratulacje dla Yody!
Bernardyny krótkowłose, moje niespełnione marzenie. Klasa otwarta – CRAZY DREAM Wielkopolski bernardyn oraz DUBAI Wielkopolski Bernardyn, miotowy brat Tekli.
I kolejna suczka z hodowli Magdy, ELIZABETH QUEEN Wielkopolski Bernardyn w klasie baby.
W klasie otwartej CINDARELLA-PRINCESS Wielkopolski Bernardyn.
Porównanie o tytuł „Zwycięzcy Rasy”. Często w takim przypadku wygrywa samiec i tak też było tym razem. Gratulacje dla Magdy!
I tak zakończył się kolejny zlot właścicieli psów z hodowli Wielkopolski Bernardyn. Kiedy nastepny? Czas pokaże… Prawdopodobnie już bez Tekli, która na tej wystawie zakończyła starania o tytuł „Championa Polski”. Cieszymy się oczywiście, zwłaszcza że zawsze była wysoko oceniana przez sędziów i nigdy nie otrzymała oceny poniżej doskonałej. Z drugiej jednak strony trochę nam żal, bo będzie nam brakować tych wyjazdów i spotkań towarzyskich… W większości bowiem spotykaliśmy miłych ludzi…