Tradycyjnie już zdjęcia są prezentowane parami w tej samej kolejności – na górnym Pola, poniżej Tina. Sceneria bardzo podobna, mimo że pierwsze pochodzą z drugiej połowy grudnia 2011 r., a te drugie z początku marca tego roku. Grudzień, czy marzec, trawa w ogrodzie jednakowo zielona. Jak widać wiosna zimą, to nic nowego
Obie „dziewczyny” mają żywiołowy charakter i lubią być w ruchu.
Wymuszona, a na drugim zdjęciu naturalna, przypadkowo uchwycona poza.