Stado na kanapie, czyli dom pełen radości
Najnowsze wpisy
Częstochowa CACIB, 23.07.2017
Mastifowej posuchy i relacji z Pacanowa ciąg dalszy. Sędzia: Jarosław Grunt. Mieliśmy w planach lipcową wystawę w Warszawie. Niestety nasza podróż zakończyła się w nieoczekiwany sposób      Do Częstochowy dotarliśmy bez przeszk&oacu
Kraków CACIB, czyli relacji z Pacanowa ciąg dalszy
Dlaczego taki właśnie tytuł? Wyjaśnienie przedstawiłam w poprzednim wpisie "Sofiny wystawy w Pacanowie". Na zdjęciu tytułowym Sofina w ogrodzie. Tak wygląda szczęśliwy mastif. Na ringu, wyraźnie mniej radosna, daje o sobie znać druga strona jej natury, a mianowicie
Sofiny "wystawy w Pacanowie"
W zasadzie nie wiem, czy hasło "wystawy w Pacanowie"  jest,   czy nie jest objęte prawami autorskimi?  Jeśli tak, to z chęcią podam źródło i powołam się na autora. Należy doceniać dorobek twórczy. Niestety u źródła sfomułowanie to
Rybnik CWC, 07.05.2017
Z braku czasu nie fotografujemy już bernardynów na wystawach, ale tym razem nie mogliśmy przepuścić okazji, ponieważ oba  ringi sąsiadowały ze sobą. Zgłoszono trzy psy, dwa w klasie młodzieży oraz jedno młodsze szczenię. Czy było warto? Tak, ponieważ&nb
CAC, 2xCACIB Satu Mare 2017
  Trzy wystawy w ciągu dwóch dni. Sędziowie: Alfonso Castells LLadosa (E), Anna Bogucka (PL) i Marian Draganescu (RO). Zmierzamy do celu szybkimi krokami niestety, w zgodzie z wytyczonym planem, który zakłada, że w naszym domowym "Stadzie na kana
Katowice CACIB 2017
Sędzia: Iwona Magdziarska Czy można zrobić ciekawą relację z wystawy jeśli zgłoszone są tylko dwa psy? Chyba nie... Ale przynajmniej na samej wystawie było super.  Sofina ma już wystarczającą liczbę CACIBów do tytułu interchampiona, ale musi jeszcze spełnić kryteriu
Nitra, a właściwie Trnava 2017
Zima to niezbyt przyjemny czas na podróżowanie, więc jeśli wystawa, to tylko w pobliskiej Nitrze. Zarówno Tina jak i Georgiana bywały już na słowackich wystawach i w międzyczasie uzyskały tytuły interchampionów. Teraz nadeszła kolej na Sofinę, kt&o
Radość biegania. Georgiany i Sofiny zabawy w ogrodzie
Georgiana i Sofina, moje najmłodsze mastifki, obie z przydomkiem Infinite Beauty, są w doskonałej kondycji  . Uczestnikiem gonitw bywa też czasem ponad 3-letnia Tina, mastifowa sportsmenka, która jednak woli chadzać własnymi ścieżkami ze względu na "indywidua
Stado nadal w komplecie. Jesień 2016
Największa przyjemność bez względu na porę roku. Na szczęście tylko Zula jest amatorką kąpieli błotnych   Powyżej w kolejności od lewej: Georgiana Infinite Beauty i Sofina Infinite Beauty, Pola Mastineum i Greentina (Tina) Eternity Celebrity 
Szaleństwa młodości
Nastała jesień. Sofina dorosła, ale nic nie straciła ze swojego temperamentu. Łapy, scięgna i wszelkiego rodzaju wiązadła pozostają nadal w całości      
2 x Kielce CACIB, listopad 2016
Dwie wystawy międzynarodowe w dwa kolejne dni. Niestety w tym roku frekwencja w rasie nie dopisała. W  sobotę zgłoszono sześć mastifów, ale oba czeskie psy nie przyjechały.  W  niedzielę tylko cztery.   12.11.2016. Sądzia: Marit Sunde (N). W klasie pośre
Klubowa Wystawa Molosów, Warszawa 2016
12 zgłoszonych mastifów, w tym osiem suczek. Sędzia: Aleksey Belkin (RUS) W klasie młodzieży tylko jeden samiec - Faraon II Korosdombi. Drugi zgłoszony pies, Zorba Slnko Zemplina spóźnił się i był oceniany na samym końcu. Faraon II Korosdombi W klasie champio
Georgiana Infinite Beauty, kolejny interchampion w "Stadzie na kanapie"
ROYAN CROWN TROPHY, CAC, CACIB, CACIB RO Championship Show, Alba Julia, 13-14.08.2016. Minął rok od pierwszego wniosku CACIB i nadeszła  pora na dokończenie interchampionatu Georgiany. Podobnie jak w przypadku Tiny, wybraliśmy się do Rumunii. W planach mieliśmy nie tyko wystawy, ale r
Będzin CWC, lipiec 2016
Wystawa popołudniowa, więc na szczęście upał był nieco mniej dokuczliwy. Tylko jeden mastif i sześć  bernardynów. Sędzia Anna Szymańska-Modrzycka oraz Elżbieta Kusińska-Leontiew (bernardyny).  Sofina Infinite Beauty, nasza najmłodsza mastifowa perełka
Częstochowa CACIB, lipiec 2016
Tylko 3 psy w stawce. Dwa samce z Niemiec i nasza Sofina. Sędzia: Piotr Król. Jim Knopf de la Villa Ber Air, klasa pośrednia. Idefix von der Villa Graf, klasa otwarta. Sofina Infinite Beauty, klasa pośrednia. Idefix von der Villa Graf oraz Sofina Inf
Warszawa CACIB, lipiec 2016
Tym razem dużo mniej mastifów niż w zeszłym roku. Tylko jeden reprezentant młodzieży i w większości klas brak konkurencji. Jedynie moja Sofi i Georgia miały w swoich klasach towarzystwo na ringu. Samce rywalizowały same ze sobą.  11 zgłoszonych mastifów, ob
Mastifowa pustynia, czyli samotne wystawy Sofiny
Bytom CWC, 12.06.2016. Sędzia: Anna Szymańska-Modrzycka. Mastifowa posucha. Jedynie smutna, samotna Sofina. Z miną jak na ścięcie i z przyświecającą myślą "każą iść, to idę..." Na zdjęciu tytułowym bratnia dusza w nieszczęściu w drodze ku upragnionej wolno
Kraków CACIB 2016. Relacja z ringu bernardynów długo- i krótkowłosych
Sędzia: Sebastian Harnik. Bernardyny długowłose (7). Cekin Alsani Giants, klasa młodzieży. Hamer Kawowa pralinka, klasa pośrednia. Miska z wodą przyciągała w tym upale jak magnez. Joe Black Wielkopolski Bernardyn, klasa otwarta. Casyana Alsani G
Na razie nieoficjalnie, pierwszy interchampion w "Stadzie na kanapie"
Właśnie zrobiliśmy  pierwszy krok. Mamy trzy wystawowe mastify i po kolei, zgodnie z wiekiem, zupełnie na poważnie  realizujemy ich wystawowe kariery.  Upłynął  właśnie rok od czasu,  kiedy nasza  najstarsza wystawowa mastifka, obecnie 2,5 roczna Tina, czyli P
Rybnik, CWC, maj 2016
Krajowa wystawa w Rybniku. I tylko jeden zgłoszony mastif, nasza SOFINA Infinite Beauty, klasa pośrednia, 15 miesięcy. Miałam nadzieję, że może  chociaż  bernardyny  urozmaicą moją monotematyczną relację. Niestety... Sędzia: Jarosław Grunt Obowiązkowe
Opole CACIB, kwiecień 2016
Po zmianie lokalizacji wystawy, zastrzegaliśmy  wielokrotnie, że kolejny raz do Opola nie pojedziemy. Ciasno, wąskie przejścia, kostka brukowa zamiast trawy,  stragany wzdłuż ringów, a  na dodatek w tym roku jeszcze samochody parkujące w ich bezpośrednim sąsiedztw
Zakrzów, CWC, kwiecień 2016
Sędzia: Sebastian Harnik. Jak zrobić relację z wystawy, jeśli tylko jeden pies biega po ringu i w dodatku  własny?  W klasie młodzieży były zgłoszone dwie suczki, ale  konkurentka Sofiny nie przyjechała. Na ogół nie robiłam relacji w takich przypadkach, bo wstawi
Wielkie stado, czyli Georgia, Sofi i Tina oraz ich goście
Pewnego lutowego dnia moje mastify miały gości z hodowli Infinite Beauty. Odwiedziała  nas Geisha, miotowa  siostra  Georgiany, Safo,  siostra naszej Sofiny oraz Gift.  Miałam trochę obaw, czy nie dojdzie do nieporozumień w chwilowo powiększonym stadzie, ale od p
Będzin CWC, styczeń 2016
    Jak nigdy dotąd, zaczęliśmy sezon wystawowy bardzo wcześnie. Najpierw Tina w Nitrze, a teraz Georgiana, co prawda na wystawie  lokalnej, w stosunkowo niewielkim mieście, ale dla  mnie  dosyć istotnej. Minęło bowiem  już ponad 1/2 roku od pierwszego pr
Sofina na zimowym spacerze
Gdy Sofina przyjechała do nas wiosną, przecierałam oczy ze zdumienia, że szczeniak  może mieć tak  zrównoważony, czy raczej "żółwiasty" temperament.  Sofina zawsze długo myślała zanim przystąpiła  do jakiegokolwiek, najczęściej statecz
 

Zula w nowym domu, czyli na naszej kanapie

Oczami psa: Nazywam się Daisy, ale wołają na mnie Zula. A oto moja najnowsza historia… Mieszkałam w Warszawie. Pewnego majowego dnia 2010 roku, całkiem dobrowolnie wskoczyłam do obcego samochodu i … obudziłam się w innym świecie… Spałam, chociaż chwilami mocno rzucało. Nie bałam się, ponieważ przez całą drogę jakaś dobra ręka głaskała mnie i drapała za uchem. Otworzyłam oczy, gdy umilkł silnik i zaległa cisza. Hm… Czyżby koniec podróży? Wyjrzałam nieśmiało przez okno. Nie było betonowych bloków, ulic z tysiącem aut, bawiących się dzieci. Tylko zieleń i cisza… Aż dzwoniło w uszach…   Wygląda nie najgorzej… Chyba nie grozi mi żadne niebezpieczeństwo? Do odważnych świat należy! Rozejrzę się trochę… Chyba mnie nie widać? Tak się skurczyłam, że chyba nikt mnie nie zauważy? Trochę się boję, ale ciekawość pcha mnie naprzód… Muszę znaleźć jakiś wygodny nocleg. No i coś do jedzenia… A cóż to za potwór stoi na mojej drodze? Pojawił się tak nagle. Co robić… Na ucieczkę za późno… Ale wieeeelki! Ratunku!!! Ratuuuunku!!! Nie ma się gdzie schować! Ach, jak dobrze byłoby się zapaść pod ziemię… To chyba koniec… A mogło być tak pięknie… Co robić? Co roooobić!!!  W nogi… Ile sił w łapach… Ale dokąd? Do samochodu… Ile tchu w piersiach…. Ratunku!!! Przecież ten potwór jest mniejszy ode mnie. Ale ostrożności nigdy za dużo! Na wszelki wypadek udam, że go nie widzę. Wtedy chyba nic mi się nie stanie? Zwyciężyłam! Sama nie wiem, jak to się stało… Ale jestem odważna! Mam swoje stado. Hurrra!!! Na razie małe, ale kto wie… Ale dobrze mi poszło… Teraz trzeba zdobyć dom! Co dalej? Chyba pójdę pozwiedzać… Może trafi się jakaś kanapa? Przecież na tej zimnej, twardej podłodze dostanę odleżyn… Ale warunki… Po co mnie tu przywieźli? I zostawili samą… Eeee, przecież poradziłam sobie z potworem… Jestem taka odważna! Do dzieła… Chyba nie o to chodziło… Co prawda miękko, ale… Ciasnooooo! Niewygodnieee… Łapy mi spadają. Chyba mają tu coś większego? Nie wygląda to dobrze… Spróbuję… Spadnę! Tracę równowagę… Oj, zaraz sie potłukę! Skręcę łapę! Uderzę się o stół! Niewygodnieee… Totalna porażka. Gdzie teraz? To wygląda zachęcająco. Wreszcie coś w moim rozmiarze… Co dalej? Może drzemka? Należy mi się. Tyle się dzisiaj zdarzyło! Co znowu! Czy nawet na chwilę nie mogę zamknąć oczu? Spacer? W tym zimnie? Przecież zamoczę sobie łapki… Ale warunki… No nie wiem, czy tu da się wytrzymać… Już biegnę, biegnę! Tyle schodów… Nie ma windy! Do czegoś innego byłam przyzwyczajona… Czy to są warunki dla porządnego psa? Czy w ogóle ktoś tu o mnie zadba? Minęło pół godziny i nikt mnie nie głaskał… Prawie zginęłam w paszczy potwora…  Ładnie tu… Tyle przestrzeni… Może nie będzie tak źle… Pobiegam trochę. W końcu dlaczego nie? Fajnie… Wiatr w uszach… Ach! Odpocznę… Tak dużo wrażeń! Ale wielka micha! Specjalnie dla mnie? Jednak dbają tu o mnie! Nigdy takiej nie miałam… Następnego dnia poszliśmy zwiedzać nieco dalsze okolice, za płotem. Było dużo wody. Mówili coś o powodzi, ale nie do końca zrozumiałam… Prawie bezkresne łąki… Jaka wygoda z tą wodą… Jest wszędzie.  Chyba już wiem o co chodziło z tą powodzią. Zalało kładkę i zamoczyłam sobie łapy. Pływałam też w stawiku i pani się martwiła, że mogę się przeziębić. Ale ja mam przecież wspaniałe futro! Ale jak dobrze, że ktoś się o mnie martwi… I pan stale robi mi zdjęcia. Powiedzieli, że jestem ich gwiazdeczką… I poszli w siną dal… Człowiek i jego pies… Na zawsze razem… Na dobre i na złe…  
Czytaj więcej
Losowy wpis
Bielsko-Biała 03.07.2011. Bernardyny
Dodano: 2012-04-03 01:24:28
Tylko trzy bernardyny, wszystkie długowłose. Tym razem byłam sama, więc niestety zmagania na ringu nie zostały udokumentowane. Padał ulewny deszcz i było zimno. Brrr... Sędzia: Dorota Pawlikowska-Rosół DRAB Suchogórski Raj, bardzo utytułowany pies, m.in. i