Jedno zdjęcie wystarczyłoby za całą relację. Trzy zgłoszone mastify, obecne tylko dwa, na dodatek z tej samej hodowli. Gdyby nie 20 bernardynów na sąsiednim ringu… I na koniec jeszcze jedno stwierdzenie - nie cierpię halówek!!!  Nie żebym narzekała, ale… nie ma to jak wiosna! Sędzia: Aleksandr Soroko (BLR) Klasa młodzieży. MAVERICK Infinite Beauty przyjechał rozrywkowo, ponieważ spełnił już wymogi stawiane do uzyskania tytułu młodzieżowego championa.     Ciekawe na co oni patrzą? Bo chyba nie na psa? Na skutek opieszałości w wydawaniu dyplomów, nadal jeszcze klasa otwarta – Mastif Hill LONDON BOY FOR INFINITE BEAUTY (BOB, CACIB).            

Ostatnia międzynarodowa wystawa w tym roku. I ostatni etap naszej „turystyki wystawowej”. Nadchodzi zima, a z nią zupełnie inny zestaw przyjemności… Najwyższy czas na zmianę zainteresowań. Całkiem pokaźna stawka – 14 bernardynów długowłosych i 6 krótkowłosych. Pełnia szczęścia, ale… Tu pojawił się problem w zasadzie nie do rozwiązania… Konkurencje na ringu bernardynów miały rozpocząć się o godz. 10-tej, a prawie równocześnie wchodziły na ring mastify angielskie… W tym „nieszczęściu” można jednak mówić o „szczęściu”, okazało się bowiem, że oba ringi sąsiadują ze sobą.   Sędzia: J. Niciewicz (PL) Na początek nasz pupilek, czyli Gladiator Wielkopolski Bernardyn, który z malutkiej białej kuleczki wyrasta na prawdziwego bernardyna, mimo że to nadal  jeszcze klasa baby. Takie maluchy są zawsze bardzo fotogeniczne.    Potem przyszła kolej na młodzież. W stawce aż cztery psy, absolutny rekord: ALPINE MTN BRUTUS V Na Każdą Pogodę, BRUNO Dogi z Puszczy Kozienickiej, DESPERADO z Reganówki oraz WINN VOM BARONENSCHLOSS.      ALPINE MTN BRUTUS V Na Każdą Pogodę był oceniany jako pierwszy. Potem BRUNO Dogi z Puszczy Kozienickiej. BRUNO Dogi z Puszczy Kozienickiej oraz DESPERADO z Reganówki.   Dalej nie było już tak atrakcyjnie, ponieważ do klasy pośredniej został zgłoszony tylko jeden samiec – RINO Z Karolewka.     Wielka paszcza… W klasie otwartej nieco lepsza frekwencja: BOHUN Żelazny Dwór (pierwszy z lewej) i JAGO Jurastic Bernaros.      BOHUN Żelazny Dwór.     JAGO Jurastic Bernaros.       Porównanie samców.     Suczek było niestety dużo mniej. Stawkę otwierały FOR ALSANI GIANT Wielkopolski Bernardyn i LAILA z Bogdanowej Zagrody w klasie młodzieży.      FOR ALSANI GIANT Wielkopolski Bernardyn.   LAILA z Bogdanowej Zagrody.     VIVA Na Każdą Pogodę biegała w klasie pośredniej.         W klasie otwartej konkurowały ze sobą BEZA Perła Duląbki (pierwsza z lewej) i ETMA Suchogórski Raj.  BEZA Perła Duląbki.   ETMA Suchogórski Raj.   Jedyną przedstawicielką championów była SICHUAN GIANT PANDA Na Każdą Pogodę.      Porównanie o tytuł „Zwycięzca rasy”.  ALPINE MTN BRUTUS V Na Każdą Pogodę – BOB.   Bernardyny krótkowłose. ASPEKT Samarytanin jako jedyny biegał w klasie młodzieży. CARLO Wielkopolski Bernardyn – klasa otwarta.  BENCE Kertesi-Barsony klasa pośrednia.  I na koniec dwie suczki w klasie championów. Dla postronnego obserwatora to o wiele bardziej interesujący spektakl, jeśli w danej klasie jest konkurencja: CARINA Mańkowa Zagroda  (pierwsza z lewej) i  MY LOVELY Dreams Become A Reality.   CARINA Mańkowa Zagroda.   MY LOVELY Dreams Become A Reality. Porównanie o tytuł „Zwycięzca rasy”.  MY LOVELY Dreams Become A Reality – BOB.         

Najbardziej prestiżowa wystawa w Polsce ze względu na przyznawanie tytułów „Młodzieżowy Zwycięzca Polski 2012″ i „Zwycięzca Polski 2012″ oraz nominację na Crufts 2013. 13 bernardynów długowłosych i 9 krótkowłosych. Sędzia: Piotr Król (PL) Bernardyn długowłosy. Donaco MYSTERIOUS GOTHAM CITY był jedynym reprezentantem samców w klasie młodzieży.      Podobnie było w klasie pośredniej, którą reprezentował Kosekompis BE THE BOSS.    W klasie otwartej pod względem frekwencji było nieco lepiej. Na ringu pojawiły się dwa psy: Bernegarden’s Hammer Head (na pierwszym planie) i TOLEK Dar Świętego Bernarda.  . Bernegarden’s Hammer Head. Pokazywanie zębów, czyli to co psy „lubią najbardziej”.     TOLEK Dar Świętego Bernarda.   Porównanie samców w klasie otwartej – Bernegarden’s Hammer Head i TOLEK Dar Świętego Bernarda. Werdykt sędziego. Wydawało się, że w championach będzie niesamowity tłok, ale Heezedoorn’s QUIZ MASTER nie pojawił się na ringu. Pozostałe trzy samce dostarczyły jednak naszym oczom wiele radości. GRACJAN Lewandków Zagroda.     ŁARO Pałucki Przejar. SZYMEK DAR ŚWIĘTEGO BERNARDA.   Porównanie w klasie championów i werdykt sędziego.         Porównanie w celu przyznania CACIB i tytułu „Zwycięzca Polski 2012″.  Werdykt.     Reprezentacja suczek była niestety dużo skromniejsza. W klasie młodzieży mogliśmy podziwiać ULĘ Dar Świętego Bernarda.    Porównanie zwycięzców młodzieży, czyli Donaco MYSTERIOUS GOTHAM CITY kontra ULA Dar Świętego Bernarda o tytuł „Najlepszy junior”.     Dorosłe suczki reprezentowała Buffball CAYENNE CERA (pierwsza z lewej) i SICHUAN GIANT PANDA Na Każdą Pogodę – klasa championów       Buffball CAYENNE CERA w czasie oceny.   SICHUAN GIANT PANDA Na Każdą Pogodę.   Werdykt sędziego. Porównanie o tytuł „Zwycięzca rasy”.     Werdykt sędziego. Bernardyn krótkowłosy. Najmłodsze pokolenie reprezentował DYKTATOR Na Każdą Pogodę.   W klasie młodzieży konkurowały ze sobą ENZO Wielkopolski Bernardyn i URWIS Dar Świętego Bernarda.  ENZO Wielkopolski Bernardyn.   URWIS Dar Świętego Bernarda.   Porównanie o tytuł „Zwycięzca młodzieży”. Tylko jeden samiec krótkowłosy, multichampion – CHIVAS REGAL Wielkopolski Bernardyn.      Najmłodszą suczką na ringu była DACJA Na Każdą Pogodę.  Porównanie między rodzeństwem o tytuł najlepszego baby.  W klasie szczeniąt oglądaliśmy CYTRĘ Żelazny Dwór.  ELIZABETH QUEEN Wielkopolski Bernardyn (na pierwszym planie) i GIZELA Pyrlandia konkurowały ze sobą o tytuł „Zwycięzca młodzieży”.  ELIZABETH QUEEN Wielkopolski Bernardyn.   GIZELA Pyrlandia   Porównanie o tytuł „Zwycięzca młodzieży”.  Porównanie o tytuł „Najlepszy junior” między ELIZABETH QUEEN Wielkopolski Bernardyn oraz ENZO Wielkopolski Bernardyn.  Coś nie za duży ten puchar… Jedyna dorosła suczka w rasie – CARINA Mańkowa Zagroda.     Na tym kończy się moja własna relacja, ponieważ właśnie zaczynały się konkurencje na ringu mastifów angielskich… Dzięki uprzejmości Magdy z hodowli Wielkopolski Bernardyn relacja ma jednak zakończenie Porównanie o tytuł „Zwycięzcy rasy”.   I werdykt sędziego.  CHIVAS REGAL Wielkopolski Bernardyn powiększył swoją kolekcję tytułów    

Siedem zgłoszonych mastifów, ale tylko sześć obecnych. Wszystkie dobrze znane, czyli można rzec – stali bywalcy wystaw i na dodatek doborowe towarzystwo. Sędzia: Kamen Litov (BG) W stawce pojedyncze psy. Jedenym wyjątkiem była klasa młodzieży, w której mieliśmy okazję podziwiać dwa młode samce. MAVERICK Infinite Beauty był oceniany jako pierwszy.   ROLLO RALPH LAUREN Mastineum podczas oceny.   I końcowy wynik –  ROLLO RALPH LAUREN Mastineum jako „Młodzieżowy Zwycięzca Polski 2012″. W klasie otwartej prezentował się samotnie Korosdombi ARON.     Aron dumnie pręży pierś, chcąc chyba pokazać, że jest świadomy swojej wartości CASPER HAPPY BRONCO Mastiffhill reprezentował klasę championów.     I jak przystało na psa tej klasy, także prezentował się wyśmienicie.   Porównanie zwycięzców klasy otwartej i championów.   I werdykt sędziego -  CASPER HAPPY BRONCO Mastiffhill otrzymał tytuł „Zwycięzca Polski 2012″.        Suczki były tylko dwie. NAOMI BEAUTY Mastineum – klasa otwarta.     I jedyna suczka w klasie championów – ZETA Z Zamku Walkirii.     Porównanie suczek z klasy otwartej i championów.  Werdykt sędziego. ZETA Z Zamku Walkirii  została „Zwycięzcą Polski 2012″. Ostatnie porównanie, czyli o tytuł „Zwycięzcy rasy”:  CASPER HAPPY BRONCO Mastiffhill,  ZETA Z Zamku Walkirii oraz ROLLO RALPH LAUREN Mastineum.    ZETA Z Zamku Walkirii – „Zwycięzca rasy”. Gratulacje!  

Do Bukaresztu daleko…  Jednak wbrew temu, co można przeczytać na forach, drogi nie są w tak katastrofalnym stanie. Mniej więcej tak jak u nas. Trafił się nawet „kawałek”, no może „kawałeczek”, autostrady… Po drodze słowackie góry, a także Karpaty Południowe, zwane czasem Alpami Transylwańskimi. Dla mnie, miłośniczki gór i turystyki górskiej, raj dla oka… Były też obrazki z poprzedniej epoki…  Tym razem tylko relacja z ringu mastifów angielskich, bo okoliczności nie pozwoliły mi zostać dłużej. Zdjęcia to jeden wielki koszmar i totalna porażka. Zastanawiałam się nawet, czy nie wyrzucić ich do kosza. Nie miałam dodatkowej lampy błyskowej, a organizatorzy oszczędzali na energii elektrycznej. Ringi bardzo małe i cofając się wkraczałam już na ring sąsiedni… No i to dziwne podłoże… Nie dość, że śliskie, to przez tę szarość i paski zupełnie niefotogeniczne. Sędzia: Marja Talvitie (FIN)   W klasie młodzieży panował straszliwy tłok, ponieważ na ringu pojawiło się 6 mastifów. Wszystkie wielkie, mimo że to przecież dopiero młodzież. Zgłoszonych było 8 i nie wiem, gdzie zmieściłyby się one wszystkie. Pięć prezentuje się na pierwszym zdjęciu, a cała stawka na dwóch kolejnych.     Pierwszym w kolejce do oceny był Cyberus Backup Plan.    Gunshot du Ranc de Bannes był następny w kolejce.   Korosdombi Albert.   Polskie mastify reprezentował Maverick Infinite Beauty, który jednak nie wyrażał entuzjazmu podczas biegania po śliskiej podłodze. Przemaszerował majestatycznie po ringu, śledząc z dużym zainteresowaniem pasiasty wzór podłoża, co jednak niezbyt podobało się sędzinie. Nieco później suczce, która biegała w klasie szczeniąt, na cztery strony rozjechały się łapy. Na szczęście nic się nie stało.        Odin, jeden z dwóch pręgusów obecnych na wystawie.   I ostatni mastif w klasie młodzieży – Percy Sire of Seven Oaks.     Porównanie o tytuł „Zwycięzca młodzieży”. Od lewej Cyberus Backup Plan, Gunshot du Ranc de Bannes, Korosdombi Albert oraz Percy Sire of Seven Oaks. W kasie pośredniej dwa samce: Danube Titan Lonely Little Wolf (z lewej strony) oraz Fridoon.    Danube Titan Lonely Little Wolf w czasie oceny indywidualnej.   Fridoon z roześmianą handlerką.     Klasa otwarta i tylko jeden samiec w stawce, a mianowicie Mastif Hill Chris Dizzy Success.     W klasie championów wyszły na ring trzy mastify: Casper Debra-Damo (pierwszy z lewej), Korosdombi Baro oraz Mastif Hill Wall Arnold.      Casper Debra-Damo podczas kontroli uzębienia. Korosdombi Baro w pozycji wystawowej. Mastif Hill Wall Arnold.   Werdykt sędziego, czyli lokaty w klasie championów.      Porównanie najlepszych samców o CACIB -  Mastif Hill Chris Dizzy Success oraz Casper Debra-Damo. Mastif Hill Chris Dizzy Success – CACIB. Nilla del Fracasso była najmłodszym mastifem na wystawie.     W klasie młodzieży też nie było konkurencji. Tylko jedna suczka – Korosdombi Athena, która została zwycięzcą młodzieży.    Nieco lepiej było w klasie pośredniej, w której zaprezentowały się trzy suczki: Borok Bajnok Persephone, Fenrir du Ranc de Bannes oraz Korosdombi Bessi.     Borok Bajnok Persephone, drugi pręgus na ringu mastifów.    Fenrir du Ranc de Bannes prezentuje się w postawie wystawowej.  Korosdombi Bessi – z prawej strony.  Werdykt sędziny. Suczki z klasy pośredniej w kolejności zajmowanych miejsc.  W kasie otwartej nie było konkurencji – tylko jedna suczka – Avalon’s Gard Izida Sotis, która była też częstym uczestnikiem wystaw w Polsce. Niestety żadna z dwóch suczek  zgłoszonych w klasie championów, nie pojawiła się na wystawie.  W tej sytuacji do porównania wyszły tylko suczki, które wygrały w klasie pośredniej i otwartej, czyli Fenrir du Ranc de Bannes oraz Avalon’s Gard Izida Sotis (pierwsze zdjęcie). Werdykt sędziny i przyznanie nominacji CACIB/RCACIB (drugie zdjęcie).   Porównanie najlepszej młodzieży: Cyberus Backup Plan oraz Korosdombi Athena, ze wskazaniem na suczkę po prawej stronie.     I na koniec najważniejsze porównanie – o tytuł „Zwycięzcy Europy” między Mastif Hill Chris Dizzy Success, Avalon’s Gard Izida Sotis oraz Korosdombi Athena.      Najlepszy mastif Euro Dog Show Romania 2012, czyli Mastif Hill Chris Dizzy Success.  Radość zwycięzców i podziękowania dla psa     I droga powrotna…     

Siedem zgłoszonych psów, ale tylko cztery obecne, więc tym razem relacja bardzo krótka. Sedzia: Barry Makepeace (GB).   GLADIATOR Wielkopolski Bernardyn był najmłodszym psem na ringu oraz jedynym samcem – klasa baby. Mimo młodego wieku (3 miesiące) prezentował się tak, jakby był stałym bywalcem wystaw.          Klasa baby – NELA Jurastic Bernaros, która w konkurencji finałowej zdobyła tytuł „Najpiękniejsze baby”.    W klasie pośredniej biegała VIVA Na Każdą Pogodę, która jak zwykle prezentowała się bez zarzutu.       Jedynym bernardynem krótkowłosym była EASY Wielkopolski Bernardyn, bardzo wesoła i sympatyczna suczka, która biegała w klasie młodzieży.         

W tym roku dużo zgłoszonych psów. Raj dla fotografa? Wydawałoby się, że to sama przyjemność… Czy jednak na pewno? Nic bardziej mylnego w sytuacji, kiedy okazuje się, że to właśnie fotograf ponosi główną winę za to, że pies, zdaniem jego właściciela, źle prezentuje się na zdjęciach… Nie handler, nie hodowca, tylko właśnie fotograf… Trochę to dziwne… Jeszcze dzisiaj mam w uszach jazgot, który podniósł się za moimi plecami po zamieszczeniu fotorelacji z Białegostoku… A przecież to zupełnie zwyczajna relacja, bez ekstremalnych ujęć, bez komentarzy… Powiedziałabym nawet, że lekko nudnawa, bo nic szczególnego się nie wydarzyło. Co dziwniejsze, mimo całkiem zwyczajnych zdjęć, niektórzy nawet demonstracyjnie zablokowali mnie na Facebooku. Zauważyłam z opóźnieniem, bo nie jestem facebookolubna. Uśmiechnęłam się tylko i wzruszyłam ramionami… Wystawy dla wielu ludzi, oprócz rywalizacji hodowlanej, to także zabawa… Dlatego proponuję nieco więcej „luzu” oraz dystansu przy oglądaniu zdjęć… Fotorelacja z wystawy to nie tylko pomnikowo ustawione psy, ale także sprawozdanie z tego co tak naprawdę tam się wydarzyło… I całkiem poważnie myślę o tym, aby stworzyć galerię zdjęć odrzuconych… Najwyżej ktoś jeszcze zablokuje mnie na Facebooku… Sędzia: Julija Aidietiene (LT)     Na początku odbywały się niezliczone konkurencje hodowlane. Pośród dogów, bulmastifów i cane corso, także bernardyny miały swoje „5 minut”. Psy z hodowli Wielkopolski Bernardyn.         Później rozpoczęły się standardowe konkurencje. Można powiedzieć, że młode pokolenie „obrodziło” nadzwyczajnie na tegorocznej wystawie. Najmłodszym uczestnikiem był 3-miesięczny GLADIATOR Wielkopolski Bernardyn.     Jak na rodzinne spotkanie braci miotowych przystało, najpierw należy się przywitać – BINGO Dogi z Puszczy Kozienickiej (po lewej stronie) oraz BRUNO Dogi z Puszczy Kozienickiej – klasa szczeniąt.   BINGO Dogi z Puszczy Kozienickiej.         BRUNO Dogi z Puszczy Kozienickiej w profesjonalnych „rękach” hodowcy przeszedł do dalszych konkurencji.        ARIEL Wielki Przyjaciel był jedynym przedstawicielem młodzieży. Tego sympatycznego psa miałam już okazję zobaczyć w Łodzi. Zmienił się nie do poznania        Bernegarden’s HAMMER HEAD, jedyny dorosły samiec, zamykał stawkę.       Wśród suczek rywalizacja rozpoczęła się od klasy szczeniąt. Cztery zgłoszone suczki z hodowli Wielkopolski Bernardyn, siostry miotowe, ale tylko trzy obecne: FERRARA WB (pierwsza z lewej), FOR ALSANI GIANT WB oraz FOREVER TULLAMORE DEW WB (z prawej strony).       FERRARA Wielkopolski Bernardyn.     FOR ALSANI GIANT Wielkopolski Bernardyn.           FOREVER TULLAMORE DEW Wielkopolski Bernardyn.     Porównanie suczek w klasie szczeniąt wypadło na korzyść FOREVER TULLAMORE DEW WB.   Porównanie o tytuł „Najpiękniejsze szczenię” między najpiękniejszymi szczeniakami obu płci.    VIVA Na Każdą Pogodę reprezentowała suczki w klasie młodzieży. Suczkę tak dobrze prezentowaną na ringu przyjemnie oglądać i fotografować.           Porównanie o tytuł „Najlepszy junior” –  VIVA Na Każdą Pogodę i ARIEL Wielki Przyjaciel.     Heimer’s CRANBERRY WHIZZ, championka i moja ulubienica. Jeśli chodzi o prezencję na ringu – niedościgniony wzór.     Porównanie o tytuł „Zwycięzca rasy” między następującymi psami -VIVA Na Każdą Pogodę, Bernegarden’s HAMMER HEAD oraz Heimer’s CRANBERRY WHIZZ (BOB).       Rywalizacja wśród bernardynów krótkowłosych była mniej „zacięta” z tego prostego powodu, że nie były tak licznie reprezentowane. Ale mimo to – 7 zgłoszonych psów można uznać za rekord. Klasa młodzieży. ASPEKT Samarytanin także bardzo zmężniał od lipcowej wystawy w Warszawie. Jego konkurentem był ENZO Wielkopolski Bernardyn. ASPEKT Samarytanin.     ENZO Wielkopolski Bernardyn.    Porównanie obu samców.  I najbardziej utytułowany pies, interchampion CHIVAS REGAL Wielkopolski Bernardyn. Jego zalet nie ma potrzeby zachwalać.         W klasie młodzieży znowu suczki z tej samej hodowli, siostry miotowe – ELIZABETH QUEEN Wielkopolski Bernardyn oraz  EASY Wielkopolski Bernardyn . EASY Wielkopolski Bernardyn         ELIZABETH QUEEN Wielkopolski Bernardyn         Ostateczny werdykt sędziowski. Porównanie o tytuł „Najlepszy junior” –  EASY Wielkopolski Bernardyn (z lewej strony na pierwszym zdjęciu, na kolejnych z prawej) i  ENZO Wielkopolski Bernardyn.      W klasie otwartej prezentowała się kolejna suczka z hodowli  – CROPPA Wielkopolski Bernardyn.   Stawkę zamykała championka CINDARELLA-PRINCESS Wielkopolski Bernardyn. Suczkę i jej przesympatycznego, stale uśmiechniętego pana, często spotykamy na wystawach.       Porównanie o tytuł  ”Zwycięzca rasy” -   EASY Wielkopolski Bernardyn, CHIVAS REGAL Wielkopolski Bernardyn  oraz CINDARELLA-PRINCESS Wielkopolski Bernardyn.   CHIVAS REGAL Wielkopolski Bernardyn (BOB). I na koniec konkurencje finałowe na ringu honorowym.       I radość zwycięzców.    

Tylko sześć mastifów  Niewiele jak na wystawę klubową… Sędzia: Flera Chajkowskaja (RUS)   Najlepszy przyjaciel Klasa młodzieży – MAVERICK Infinite Beauty (po lewej stronie) oraz ROLLO RALPH LAUREN Mastineum jako pierwsi rywalizowali na ringu.        MAVERICK Infinite Beauty, 12 miesięcy.     ROLLO RALPH LAUREN Mastineum, nieco młodszy, prawie 10,5 miesiąca.     Porównanie samców w klasie młodzieży.   Dorosłe samce reprezentował GERO Józefinka –  klasa pośrednia.      MORGANA Infinite Beauty, 12 miesięcy.      Porównanie o tytuł „Najlepszy junior” odbyło się w ramach „rodziny” i wypadło na korzyść MAVERICa Infinite Beauty, który wygrał z siostrą miotową, czyli  Morganą.   Klasa  pośrednia –  dobrze nam znana z Opola i Łodzi, sympatyczna suczka, z równie miłymi właścicielami czyli GINA Józefinka.     Klasa otwarta – Avalon’ Gard IZIDA SOTIS, suczka, która niedawno wygrała dwie wystawy w Białymstoku.       Porównanie o tytuł „Zwycięzca rasy” również tym razem wypadło na korzyść  Avalon’ Gard IZIDA SOTIS.        W konkurencjach na ringu honorowym żadnego z mastifów tradycyjnie nie dostrzeżono.    

Na niedzielnej wystawie międzynarodowej trochę lepsza frekwencja. Sześć zgłoszonych psów, ale tylko pięć doprowadzonych do oceny. Jak na wystawę międzynarodową bardzo słabo. Mimo to w klasie młodzieży i w klasie otwartej była konkurencja. Niemal cud! Tylko dwie oceny doskonałe (suczki), championka bez CWC m.in. za zbyt duży przodozgryz i tylko jedna suczka (klasa otwarta) zdobyła jakieś tytuły… Jakie? To chyba pozostanie zagadką, ponieważ ostatnio na wielu wystawach oceny i tytuły należą do kategorii tajne/poufne. To słodka tajemnica sędziego i wystawcy. Jedyna nadzieja w katalogu powystawowym… Sędzia: Jan Gajewski (PL) Nie tylko żubry okazały się fotogeniczne…    Stawkę otwierał Moutbatten Infinite Beauty (po lewej stronie) oraz Rollo Ralph Lauren Mastineum, który ostatecznie został wyżej sklasyfikowany. Jednak żaden z samców nie znalazł uznania w oczach sędziego, które przełożyłoby się na oceny doskonałe. Moutbatten Infinite Beauty   Rollo Ralph Lauren Mastineum         Na występie urodziwej młodzieży zakończyła się niestety rywalizacja wśród samców. W klasie otwartej było można zobaczyć dwie suczki – Arię No To Co (pierwsza z lewej) oraz znaną nam już z wystawy II grupy FCI, Avalon’s Gard Izida Sotis, ale z inną handlerką. Wielka szkoda, bo poprzednio oglądaliśmy prawdziwy spektakl.   Aria No To Co   Avalon’s Gard Izida Sotis z Rosji na wcześniejszej wystawie zdobyła wszystkie możliwe tytuły. Tu także wyszła zwycięsko z rywalizacji ze swoją konkurentką.       I na koniec jedyna suczka w klasie championów, czyli Elizabeth Sinko Zemplina z Łotwy.          

Stawka podobna jak w dniu wczorajszym na wysawie II grupy FCI. I jak na wystawę międzynarodową w tym rejonie przystało, polsko-estońsko-litewska. 9 zgłoszonych psów. Poziom bardzo zróżnicowany. Niektóre bardzo piękne. Dwukrotnie sędzina kręciła głową z dezaprobatą, wręczając karty. Ocenę zostawiam jednak Państwu, ponieważ każdemu podoba się co innego. Zapraszam do oglądania. Sędzia: Małgorzata Hałas (PL) Na zdjęciu wspomnienia z noclegu – żubr z niewielkiego rezerwatu w Kiermusach pod Białymstokiem.  Znany nam już z wcześniejszej wystawy, zwycięzca rasy – estoński Donaco Mysterious Gotham City, przedstawiciel  młodzieży.       Klasa pośrednia. I tak jak wczoraj – Marco Berow Poland.        Następna w kolejności – Laila z Bogdanowej Zagrody, suczka zgłoszona w klasie młodzieży.    I kolejna suczka, którą mogliśmy ogladać także poprzedniego dnia, Niva Nebraska Na Każdą Pogodę – klasa otwarta.        W klasie championów niespodzianka, ponieważ konkurowały ze sobą dwie suczki –  estońska Buffball Cayenne Cera (z lewej strony) oraz litewska Versme Vilnoja Vilniaus Raj.  Pogoda była fatalna, chwilami padał deszcz, ale najwyraźniej w tym przypadku handlerkę rozgrzewały emocje Buffball Cayenne Cera w drodze po kolejne tytuły     Versme Vilnoja Vilniaus Raj     „Walka” o tytuły rozstrzygnęła się między championkami, ponieważ pozostałe suczki nie zostały zaproszone na ring. Porównanie obu championek wypadło na korzyść suczki z Estonii.   I oczywiście na koniec konkurencja finałowa, czyli porównanie o tytuł „Zwycięzca rasy”. Tym razem także bez niespodzianek –  wygrał po raz drugi estoński Donaco Mysterious Gotham City. Młodzież górą!  Konkurencje wśród bernardynów krótkowłosych rozpoczęły się od klasy otwartej. Dwa zgłoszone samce – Dubai Wielkopolski Bernardyn (po lewej stronie) oraz zwycięzca z poprzedniego dnia – estoński Paulusje Jubobelco`s Hoeve.   Dubai Wielkopolski Bernardyn był oceniany jako pierwszy.   Potem przyszła kolej na Paulusje Jubobelco`s Hoeve, który okazał się zwycięzcą w swojej klasie.     Championka krótkowłosa – Agnetha od Klasternich Lesu z Estonii, nie miała konkurencji w swojej klasie.     Rywalizacja o tytuł „Zwycięzca rasy” rozstrzygnęła się zatem między psami z Estonii, które  są w rękach tych samych właścicieli.    

Wystawy II grupy zawsze są kameralne. Na tym właśnie polega ich urok. 160 psów i tylko trzy ringi. Niemal domowa atmosfera i prawdziwa uczta dla oka, bowiem gdzie okiem sięgnąć tam tylko dogi, nowofunlandy, leonbergery, różnej maści owczarki, bernardyny… No i oczywiście mastify. Pomiędzy tymi „wielkoludami” tylko gdzieniegdzie jakby przypadkiem zaplątane pinczery, sznaucery miniaturowe i buldogi… Reprezentacja mastifów skromna. Nie ma co jednak narzekać, ponieważ na niektórych wystawach rangi krajowej, np. w Toruniu, ta rasa w ogóle nie była reprezentowana. Sędzia: Małgorzata Hałas (PL) Niestety pogoda fatalna. Rano całkiem nieźle padało…    Psy. Klasa młodzieży – Moutbatten Infinite Beauty, po domowemu Quercus, 12 miesięcy – jedyny przedstawiciel samców.      I pamiątkowe zdjęcie, dokumentujące przyznanie tytułu „Najlepszy junior”.   Tylko jedna dorosła suczka w klasie otwartej – Avalon’s Gard Izida Sotis. Miło było patrzeć na sposób prowadzenia psa. To był po prostu spektakl w wykonaniu Rosjanki.                    I odbieranie gratulacji za przyznane tytuły, m.in. „Zwycięzca rasy”. W tym przypadku także odyło się to w sposób dynamiczny.    

Pomysł pojechania do Białegostoku był może trochę szalony, ale na pewno nie nowy. Rok temu moja bernardynka Tekla została zgłoszona na tutejszą wystawę międzynarodową, ale okoliczności nie pozwoliły nam na realizację planów. W tym roku sprawy ułożyły się lepiej i pojechałam niemal na drugi koniec Polski… Była to przyjemna wycieczka, tym bardziej że w tych rejonach bywam dość rzadko. Frekwencja nieco lepsza niż na niedawnej wystawie II grupy FCI w Nowym Targu – 5 bernardynów długowłosych i  2 krótkowłose. Niestety konkurencji w poszczególnych klasach nie było. Za to stawka międzynarodowa. Sędzia: Janusz Opara (PL) Droga daleka, więc „słońce ostatnich kresów nieba dochodziło” zanim dotarłam do celu… Bernardyny długowłose Klasę szczeniąt reprezentował Bingo Dogi z Puszczy Kozienickiej.    Ale nuda… Bingo nie wydał się zainteresowany oceną…     Estoński pies – Donaco Mysterious Gotham City, jedyny reprezentant młodzieży, ochoczo i radośnie biegał po ringu.              Jedynym dorosłym samcem był Marco Berow Poland – klasa pośrednia.        Wśród suczek nie tylko najmłodsze, ale także średnie pokolenie nie dopisało i konkurencja rozpoczęła się dopiero od klasy otwartej. Na ring wbiegła Niva Nebraska Na Każdą Pogodę.    I na sam koniec zaprezentowała się nam w postawie.   Najbardziej utytułowana suczka, reprezentująca klasę championów, pochodząca z Estonii – Buffball Cayenne Cera,  która była już na wystawie w Białymstoku w poprzednim roku.     Porównanie o tytuł „Zwycięzca rasy”.     I końcowy wynik. Najlepszym okazał się junior – Donaco Mysterious Gotham City. Bernardyny krótkowłose były reprezentowane przez dwa psy z Estonii. Samce. Klasa otwarta – Paulusje Jubobelco`s Hoeve.  I złoty medal.  Suczki. Klasa championów – Agnetha od Klasternich Lesu.     I końcowe porównanie. Samce górą. Wszystkie tytuły w obu rasach dla Estonii! Gratulacje!  

Lato w pełni. Upały nieco zelżały, można więc ponownie wyruszyć. Tym razem tylko 200 km w jedną stronę, a więc prawie za miedzą. Nie wiem, czy istnieje takie pojęcie jak „turystyka wystawowa”, ale bardzo pasuje do tego co aktualnie robimy. Trzy zgłoszone psy – suczki długowłose. Sędzia: Monika Kuriata-Okarmus. I puchary, które czekały na zwycięzców…   Najmłodsza uczestniczka wśród bernardynów -  FOR ALSANI GIANT Wielkopolski Bernardyn. Na start…   W postawie. Po prostu ideał I trochę ruchu…   W klasie pośredniej – ROTA Olbrzym z Galicji.       I na koniec reprezentantka championów – Heimer’s CRANBERRY WHIZZ, znana jako Jenny. I jak przystało na championkę – zastygła w pomnikowej pozie na długie minuty. Potem z gracją biegała dookoła ringu.   Porównanie o tytuł „Zwycięzca rasy”.   I końcowy wynik. Hm… Wygląda na to, że znowu wygrałam… Można dumnie wypiąć pierś… Dumnie unieść głowę… Zwycięzców poszczególnych kategorii czekał jeszcze występ na ringu honorowym, czyli  konkurencje finałowe. W oczekiwaniu na wejście. Pełna gotowość.    Czy na pewno wszystko jest idealnie? Czy można jeszcze coś poprawić?   Nagroda… Wybór najpiękniejszego psa wystawy. W tej konkurencji biorą udział psy, które zdobyły tytuł „Zwycięzca rasy”.      Werdykt sędziego. Zgodnie z przewidywaniami wygrał nowofundland. Był piękny, ale jak już przy okazji innej relacji napisałam, to… „tylko” nowofundland…    

Podobnie jak w przypadku bernardynów, tu także tylko trzy zgłoszone psy. Wszystkie z tej samej hodowli i w rękach tego samego właściciela. I każdy w innej klasie. O jakiejkolwiek rywalizacji nie było więc mowy.  Sędzia: Janusz Opara   Klasa pośrednia – NESTOR NEO Mastineum.     Klasa championów – JOSHUA VEL GOTHARD Mastineum.       I na koniec jedyna suczka –  klasa szczeniąt, 8,5-miesięczna RAVENA ROYAL FORTUNE Mastineum.       Joshua jako zwycięzca rasy na ringu honorowym. Tradycyjnie mastify w tej konkurencji nie mają szans. Wygrał nowofundland. Był piękny, ale to  „tylko” nowofundland.  

Trwają wakacje. Można więc od czasu do czasu pozwolić sobie na dalszy weekendowy wypad. Na szczęście tym razem dużo mniej kilometrów niż do Szczecina.I dużo mniej zgłoszonych mastifów.  W  niektórych klasach zapowiadała się konkurencja, ale prawdopodobnie upał zweryfikował plany… Zamiast 9 psów, ostatecznie na ringu pojawiło się tylko pięć. Zdjęcia nieco prześwietlone (dach namiotu), ale zabrakło mi czasu, żeby je poprawić w programie komputerowym. Uznałam, że przede wszystkim liczy się czas… Sędzia: Gabriela Ridarcikova (SK)   Klasa szczeniąt – 8-miesięczny ROLLO RALPH LAUREN Mastineum.         Następnie na ringu zaprezentował się 10-miesięczny MAVERICK Infinite Beauty, przedstawiciel młodzieży.         Dorosłe samce reprezentował GERO Józefinka – klasa pośrednia.         Pierwszą suczką, która wbiegła na ring była GEORGIA Józefinka, zapewne siostra miotowa GINY, którą mieliśmy okazję poznać na wystawach. Klasa młodzieży.   Klasa otwarta – LEGO z Zamku Walkirii.       Porównanie o tytuł „Najlepszy junior”. I na koniec najbardziej prestiżowa konkurencja, czyli porównanie o tytuł „Zwycięzca rasy”, którym tym razem został bardzo młody pies - MAVERICK Infinite Beauty. 

Nieliczna stawka. Tylko pięć zgłoszonych bernardynów długowłosych i trzy krótkowłose. Niestety w tym aż trzy nieobecne. Dlatego było po prostu nudno. Do tego okropny upał. Psom też się raczej nie podobało. Niektóre nawet próbowały wymóc coś na właścicielu. Chyba powrót do domu. Sędzia: Waldemar Mrowiec (PL) Bernardyn długowłosy. Tylko jeden samiec. RINO z Karolewka – klasa pośrednia (CWC, CACIB, BOB).     Pokazywanie zębów nie przebiegało bez zakłóceń… BARBIE Żelazny Dwór – jedyna suczka długowłosa – klasa pośrednia. Próba buntu?   Pokazywanie zębów tym razem odbyło się w pozycji leżącej…   I nowy sposób wystawiania „na miskę”…     Bernardyn krótkowłosy. Klasa młodzieży – ASPEKT Samarytanin.     Klasa otwarta. Dwie suczki z tej samej hodowli i w dodatku z tego samego miotu: CINDARELLA-PRINCESS Wielkopolski Bernardyn (po lewej stronie) oraz CROPPA Wielkopolski Bernardyn.     CINDARELLA-PRINCESS Wielkopolski Bernardyn (CWC, CACIB, BOB).       CROPPA Wielkopolski Bernardyn          

W ostatnich latach wystawa w Szczecinie obfitowała w mastify… Ale tym razem całkowity szok! 17 zgłoszonych psów! Wyglądało więc na to, że będzie całkiem fajna zabawa, tym bardziej że w niektórych klasach zapowiadał się nawet niezły tłok. Nie ma bowiem nic gorszego dla postronnego widza niż pojedyncze psy w stawce…  Straszna nuda. I jak na międzynarodową wystawę przystało wreszcie towarzystwo międzynarodowe, co na wystawach w naszym rejonie, czyli w południowej Polsce, nie zdarza się zbyt często. To zmobilizowało nas do spędzenia prawie nieskończonej liczby godzin w samochodzie i przejechania w obydwie strony ponad 1300 km. Powie ktoś „wariactwo w czystej postaci!”. Zgoda, ale dlaczego nie? Zabraliśmy dwa aparaty, żeby „pracować” na cztery ręce. Czy było warto? Oceńcie Państwo sami... Sędzia: Stefan Sinko (SLO) Trwa przecież piłkarskie święto…  W klasie szczeniąt biegał pies o strasznie długim imieniu Rocco Rider on the Moonlight Mastineum. Chyba na zawsze pozostanie dla mnie tajemnicą jaki jest cel wymyślania tak przemyślnie skonstuowanych imion?       Aron Korosdombi samotnie reprezentował psy w klasie pośredniej. W poprzednim roku przecierał tu ścieżki w klasie szczeniąt.         W klasie otwartej zgłoszono trzy psy. Pierwszy biegał Aywengo Jerome Royal Crest of Prussia Brandenburg, również stały bywalec tej wystawy.       Baro of Sheeplake był następny w kolejce do oceny.       W klasie otwartej stawkę zamykał Casper Happy Bronco Mastif Hills.     Jeszcze jedno kółko…  I ostateczny wynik.  W klasie championów zgłoszono dwa psy, ale Gruffydd from the Black Mask nie przyjechał. Drugi samiec to Wizard Varvary Skifii, który rok temu „wziął” wszystko (BOB, CACIB). Ciekawe, czy także w tym roku powtórzy swój sukces?        Porównanie zwycięzców poszczególnych klas o tytuł „Najlepszy dorosły samiec”.         I wreszcie werdykt sędziego. Zapowiadała się więc powtórka z poprzedniego roku…   Barbara Shaza Korosdombi była najmłodszą suczką na ringu (klasa szczeniąt).     Porównanie o tytuł „Najlepsze szczenię”.   W klasie młodzieży była tylko jedna suczka – 16-miesięczna Omena Fame Mastineum.      Evora Mastineum Duma Giny (na pierwszym planie) i Naomi Beauty Mastineum konkurowały ze sobą w klasie pośredniej.   Evora Mastineum Duma Giny   Naomi Beauty Mastineum (20 miesięcy). Byłam bardzo ciekawa jak prezentuje się starsza prawie o rok, przyrodnia siostra mojej Poli. Czy może są do siebie podobne? Obie suczki mają bowiem wspólną matkę.        Werdykt sędziego.  Prawdziwa „uczta” zapowiadała się jednak dopiero w klasie otwartej, ponieważ zgłoszono aż pięć suczek. Jednak Gwenwhyfar Hailstone, która wygrała w klasie otwartej rok temu, tym razem nie przyjechała mimo zgłoszenia. Jako pierwsza zaprezentowała się Brenda Korosdombi.        Chriss Slnko Zemplina była następną suczką, która biegała po ringu.    Kolejne dwie suczki pochodziły z tej samej hodowli. Dobrze znana z poprzednich tegorocznych wystaw (Opole i Łódź) – Usurri Hanibal Cerber biegła z „nowym” handlerem Jedyny pręgus, czyli Zajka Hanibal Cerber.   Na koniec ocena sędziego i suczki z klasy otwartej na lokatach.  Tylko jedna suka w klasie championów – Zeta z Zamku Walkirii      Porównanie o tytuł „Najlepsza dorosła suka”.      Zwycięzca tej konkurencji, czyli Chriss Slnko Zemplina.  Porównanie CACIB  I na koniec bardzo prestiżowa konkurencja, czyli porównanie o tytuł „Zwycięzca rasy”.       Zwycięskie psy, czyli Wizard Varvary Skifii (CACIB, BOB) oraz Chriss Slnko Zemplina (CACIB).  

Naszym celem były mastify angielskie, ale skoro przejechaliśmy tak dużo kilometrów… Zahaczyliśmy więc także o ring bernardynów. Niestety tutaj stawka nie zapowiadała się tak ciekawie, ponieważ zgłoszono tylko pięć bernardynów długowłosych i ani jednego krótkowłosego. Sędzia: Mirosław Redlicki (PL) Wyniki były dość zaskakujące jak na polskie warunki. Jedna dyskwalifikacja… I tylko jedna ocena doskonała… Czy sędzia był tak surowy? To nie robota szpiegowska. Po prostu sędzia udostępnił wyniki… Ostatnio oceny uzyskały chyba kategorię „tajne”. Np. na ringu mastifów angielskich sędzia na końcu rozdał karty ocen… I tyle… Kiedyś po zakończeniu sędziowania można było zapoznać się z wynikami na tablicy przy ringu. Ale ponoć tu nie było takiego zwyczaju… Pytaliśmy na trzech ringach.     Samce reprezentował tylko jeden pies w klasie otwartej – OLDI Pałucki Przejar. Chwilami był trochę niesforny. Wydawało się nawet, że postanowił udać się w bliżej nieznanym kierunku i opuścić ring.   Później jednak pokazał, że jest bardzo dobrze wychowanym psem.     W klasie „baby” – FASARI Wielkopolski Bernardyn. Maluchy są zawsze ozdobą wystawy. I radośnie biegają po ringu.   Trening czyni mistrza.     ETNA Z Kotliny Włocławskiej była jedyną przedstawicielką młodzieży. Była trochę nieśmiała i nawet warknęła na sędziego… Może to ten kaszkiet na głowie sędziego? Moja Tekla w zeszłym roku w Krakowie dziwnie patrzyła na podobne nakrycie głowy… Na szczęście nie wyraziła głośno swojej opinii. Po chwilowych zawirowaniach wszystko wróciło do normy i Etna zachowywała się wzorowo. Sędzia był bardzo miły i najwyraźniej rozumiał niepokój młodej suczki.     W klasie otwartej konkurowały ze sobą dwie suczki z tej samej hodowli: Sankt Xandors GREVINDEN AF UDSTRUP i Sankt Xandors GYPSY.     Ostatecznie jednak pierwsza z nich została zdyskwalifikowana, ponieważ jak wyjaśnił później sędzia, miała ochotę go zjeść.   Na ringu pozostała więc Sankt Xandors GYPSY, która zdobyła wszystkie możliwe tytuły.  

Tak jak moją „miłością” są mastify angielskie, tak landseery są „miłością” mojego męża Jurasa. Małżeństwo to kompromis w każdej dziedzinie życia. Dlatego mam nadzieję, że kiedyś spełni się także jego marzenie i nasza rodzinna gromadka powiększy się o pięknego kudłacza. Oczywiście w naszych sercach są jeszcze bernardyny. Ale zarówno tam, jak też na naszych domowych kanapach pozostało jeszcze dużo miejsca… Skoro pojechaliśmy na „koniec świata”, nie mogliśmy przepuścić takiej okazji. Landseery to piękne psy o cudownym charakterze, niestety mało znane w naszym kraju. Pod względem liczby zgłoszonych psów, stawka podobna jak na ringu bernardynów. W tym przypadku także towarzystwo międzynarodowe. Nie będę ukrywać, że na tej rasie nie znamy się zupełnie. Mam jednak nadzieję, że lektura oraz odpowiednie „zajęcia praktyczne”, czyli oglądanie psów na ringach, wkrótce pozwoli nam zrobić krok do przodu… Sędzia: Olga Kuprianova-Sinko (SLO) Stawkę otwierał pies w klasie młodzieży – Claus von Alkuhn.       Klasa pośrednia – Anjuk vom Celtic Power.    I najbardziej utytułowany pies – Faruk vom Rittergut, klasa championów.      Jedyną suczką była Cera von Alkuhn, reprezentantka modzieży.     Wzajemne gratulacje. Tym razem górą młode pokolenie.  

Frekwencja – totalna porażka. Nadal w pamięci pozostaje krajowa wystawa w Legionowie i 11 zgłoszonych mastfów… Mimo niskiej frekwencji (a może właśnie dlatego?) była to prawdziwa „uczta” dla oka. Słowa są zatem zbędne… Zapraszam do oglądania zdjęć. Masifowa „rodzinka”, czyli wzmacnianie więzi międzyludzkich. Sędzia Vladimir Piskay (SK) Pręgusy tym razem „obrodziły”, ponieważ były dwa…  FRODO No To Co biegał w klasie młodzieży. Mimo niskiej frekwencji miał konkurencję.      MOUNTBATTEN Infinite Beauty, klasa młodzieży.         Porównanie  o tytuł „Zwycięzca młodzieży”. Klasa pośrednia – Mastiff Hill LONDON BOY FOR INFINITE BEAUTY.     Klasa otwarta – USURRI Hanibal Cerber oraz ZAJKA Hanibal Cerber, czyli drugi pręgus.       Porównanie o rasę. Mastiff Hill LONDON BOY FOR INFINITE BEAUTY – BOB, CACIB. Gratulacje!

Tradycyjnie niska frekwencja i brak konkurencji w poszczególnych klasach. Dla obserwatora i fotografa to mało atrakcyjna sytuacja.  Dodatkowo wykłócanie się niektórych doświadczonych i co gorsza utytułowanych wystawców o oceny i tytuły, pozostawiło duży niesmak…  Co innego słyszeć o takich sytuacjach, a co innego być ich świadkiem…  Żenujący spektakl… Sędzia: Otakar Vondrous (CZ) Były i takie psy.   Bernardyny długowłose. Stawkę otwierał SUŁTAN Olbrzym z Galicji w klasie młodzieży.   Można i tak, jeśli pies nie chce pokazać zębów. Metoda raczej nie jest godna polecenia.   Klasa baby – MAYA Rajskie Szczęście. Najmłodsi uczestnicy wystawy są zawsze ozdobą ringów.       Klasa pośrednia – ROTA Olbrzym z Galicji.        Klasa otwarta – IDEA Haps.   Porównanie I tylko dwie przedstawicielki bernardynów krótkowłosych. Klasa szczeniąt EASY Wielkopolski Bernardyn.     Sędzia dokładnie oglądał zęby. I nawet w przypadku szczeniąt nie było taryfy ulgowej.   Klasa championów – MY LOVELY Dreams Become A Reality.    

Tekla na „emeryturze”, więc dla mnie pozosała jedynie rola reportera. Dumnie brzmi, prawda? Stwierdzenie trochę na wyrost, ale za to jak dobrze wpływa na samopoczucie Pogoda taka sobie… A jeszcze dwa dni temu było tak fajnie… Zgłoszono 14 bernardynów długowłosych. To dużo jak na tę rasę, tym bardziej, że w niektórych klasach była nawet konkurencja, co ostatnio dość rzadko się zdarzało…  Zapowiadała się więc fajna zabawa, przynajmniej dla postronnego widza Sędzia – Anna Kochan. W pierwszej kolejności weszły na ring psie maluchy, chociaż jak widać, już nie takie małe Oba pieski, bracia miotowi – ARGO Olbrzym z Nadmorskiego Klifu (dwa pierwsze zdjęcia) i ATRA Olbrzym z Nadmorskiego Klifu, biegały w klasie baby.     Wyniki W klasie szczeniąt mogliśmy podziwiać również dwa „maluchy”. Na pierwszym zdjęciu prezentuje się ALPINE MTN BRUTUS V Na Każdą Pogodę, a na drugim ARIEL Wielki Przyjaciel.   Porównanie i wyniki.  FRED Z Kotliny Włocławskiej, dobrze nam już znany z poprzednich wystaw, np. z Legionowa, prezentował się w klasie młodzieży. Tradycyjnie musiał wyrazić najpierw  swoje zdanie… A potem po prostu pobiegł… I na koniec wbiegł na ring jedyny przedstawiciel dorosłych samców na tej wystawie, czyli Bernegarden’s HAMMER HEAD w klasie pośredniej.   Zaglądanie do paszczy i ogłądanie zębów naprawdę trudno wytrzymać! W konkurencji suczek frekwencja była zdecydowanie lepsza, chociaż psiej „dzieciarni” było tym razem niewiele. Najmłodsze pokolenie reprezentowała ZALOTKA Na Każdą Pogodę.    Porównanie o tytuł „Najlepsze baby”.   W klasie młodzieży zaprezentowała się LAILA Z Bogdanowej Zagrody (pierwsza od lewej) i VIVA Na Każdą Pogodę.       Wyniki. Na pierwszym miejscu VIVA Na Każdą Pogodę. Klasa pośrednia: FANTAZJA Mańkowa Zagroda   I absolutny rekord na tej wystawie – trzy suczki w klasie otwartej! AFRA Żelazny Dwór, MARANTA Pałucki Przejar oraz OMBRA Samarytanin. Wyniki. MARANTA Pałucki Przejar na pierwszyn miejscu. Znowu ten CACIB…   Trzy najlepsze psy. Porównanie o tytuł „Zwycięzca rasy”.   I pamiątkowe zdjęcie na koniec… I tylko dwa bernardyny krótkowłose. ELIZABETH QUEEN Wielkopolski Bernardyn w klasie baby. Viktoria Vom Baronenschloss – klasa szczeniąt. This entry was posted in 2012, Wystawy suma. Bookmark the permalink.

Tym razem w roli widza. Odwiedziłyśmy ostatnio trzy wystawy prawie pod rząd, więc należy się nam odpoczynek.  Zgłoszono 9 psów, więc nieco mniej niż na wcześniejszej o tydzień wystawie w Opolu.  Ostatecznie przyjechało 8. Sędzia – Ilona Ostenk Schenk (NL). Fotograf, czyli ja (niestety!) zawiódł na całej linii!!! Na usprawiedliwienie mogę jedynie dodać, że właśnie wtedy nadciągnęła wielka czarna chmura… No i było tyle ludzi dookoła ringu… Sędzina była ostra – ocen doskonałych niewiele, dużo natomiast bdb. EDIUS Mastineum Duma Giny – klasa młodieży.   Klasa otwarta – ARMANI Molos Dream oraz BETHOWEN Hanibal Cerber ARMANI Molos Dream   BETHOWEN Hanibal Cerber     NEGRO Lwia Dolina jedyny przedstawiciel utytułowanych psich piękności, czy po prostu klasa championów. EVORA Mastineum Duma Giny i GINA Józefinka, dwie suczki w zbliżonym wieku, około 14-15 miesięcy.   EVORA Mastineum Duma Giny   GINA Józefinka   MEDEA GENEVIERE Mastineum – klasa otwarta.    Na wolności… Chociaż przez chwilę.   USURRI Hanibal Cerber, zdobywczyni CACIBa. Gratulacje! Porównanie o tytuł „Zwycięzca rasy” –  USURRI Hanibal Cerber (BOB) i GINA Józefinka  

11 zgłoszonych psów. Po wystawie w Legionowie taka liczba mastifów w jednym miejscu nie zrobiła już na nas wrażenia. Dużo miejsca, drzewa dające cień, no i upał… Sędzia – Andrzej Kaźmierski. Szczeniaków ani młodzieży tym razem nie było. Psy – klasa otwarta: BETHOWEN Hanibal Cerber (pierwszy z lewej) i kolejno CASPER HAPPY BRONCO Mastiffhill oraz OZYRYS Lwia Dolina.   BETHOWEN Hanibal Cerber   CASPER HAPPY BRONCO Mastiffhill     OZYRYS Lwia Dolina   Klasa championów – NEGRO Lwia Dolina.   Potem przyszła nasza kolej. Klasa młodzieży: GINA Józefinka oraz POLA FAME Mastineum na drugim planie.    Biegania było dużo. Sędzia nie miał nad nami litości mimo upału.   Ring był z jednej strony nieogrodzony i dzięki temu mogłyśmy się rozpędzić. Pola bowiem preferuje szybsze tempo. Była raczej wyjątkiem, bo w tym upale większość psów nie przejawiała entuzjazmu do biegania… Czasem podejrzewam, że może ona ma coś z doga?     W klasie otwartej weszły na ring trzy suczki. Kolejno od lewej: FARIMA Mastineum Duma Giny, MEDEA GENEVIERE Mastineum oraz USURRI Hanibal Cerber. FARIMA Mastineum Duma Giny MEDEA GENEVIERE Mastineum i FARIMA Mastineum Duma Giny. MEDEA GENEVIERE Mastineum USURRI Hanibal Cerber I znowu bieganie… Medea biegła radośnie i upał najwyraźniej jej nie przeszkadzał.   Klasa championów – ZETA Z Zamku Walkirii.   Porównanie o CACIBa. Końcowe porównania, czyli o tytuł „Zwycięzcy rasy”. Ale zanim do niego doszło… uzasadniona próba buntu. Ile można biegać w takim upale? Przeważyła jednak siła perswazji (argumenty musiały być „mocne”) i Usurri z wdziękiem zdobyła tytuł.      

Frekwencja raczej niska. Zgłoszono cztery mastify, ale jeden niestety nie przyjechał. W klasie szczeniąt weszły na ring dwie suczki, 8-miesięczne siostry miotowe MOLLY Slnko Zemplina oraz MONROE Slnko Zemplina. Obie w rękach jednego właściciela.        Na koniec obie siostry uznały, że ring jest całkiem miłym miejscem na wypoczynek i odmówiły opuszczenia go…   Został więc tylko jeden sposób… MEDEA GENEVIERE Mastineum – klasa otwarta.    

Tekla zakończyła „karierę” wystawową, więc pozostała mi jedynie rola obserwatora. Stawka była niewielka – tylko trzy psy, każdy w innej klasie. VIVA Na Każdą Pogodę – klasa młodzieży. Porozumienie między psem a przewodnikiem lub może raczej nieme pytanie… Znowu? Czy to rzeczywiście bezwzględnie konieczne? I zrezygnowana, pobiegła… Wyraźnie widać, że zdania nie zmieniła. W jej spojrzeniu odbija się dystans do całej sytuacji… Klasa pośrednia – ODA Olbrzym z Galicji.   I na koniec prawdziwa perełka – Heimer’s CRANBERRY WHIZZ w klasie otwartej.   Porównanie o tytuł „Najlepszej suki w rasie”. A także o zwycięstwo rasy. Najlepszy junior w rasie, czyli Viva. Pozostałe tytuły przypadły w udziale Jenny, czyli Heimer’s CRANBERRY WHIZZ.  

Niestety do Legionowa było daleko. Wyjechalimy przed 5-tą, kiedy było jeszcze zupełnie ciemno. Na dodatek na krajowej jedynce wieczne remonty. Jak na wystwę krajową zgłoszono wyjątkowo dużo psów, w obu rasach łącznie 11. W niektórych klasach zapowiadała się nawet konkurencja. W oczekiwaniu na rozpoczęcie… Sędzia – Elżbieta Chwalibóg. Jak widać, klasa młodzieży to jeszcze bardzo niesforny wiek… Zbuntowany FRED z Kotliny Włocławskiej. Konkurentem niepokornego Freda był RINO z Karolewka. Akcja „pokaż zęby” przebiegała bez niespodzianek. Niespokojny charakter nie przeszkodził Fredowi w pokonaniu konkurenta. Wydarzenie to w zasadniczy sposób zmieniło jednak jego zachowanie. Proszę Państwa! Oto dobrze wychowany Fred Zwycięzca. Potem przyszła kolej na dorosłe psy. YODA MASTER v.d. Elizieeshof zaprezentował się znakomicie w klasie otwartej.   Porównanie o tytuł „Najlepszego Psa w Rasie”. Niespokojna natura Freda ponownie dała o sobie znać… Po samcach na ring wkroczyły suczki. Pierwsza biegała VIVA Na Każdą Pogodę, mimo młodego wieku wytrawna uczestniczka wystaw. Tu nie było mowy o jakimkolwiek niepokornym odruchu.    A po niej, dynamicznie zaprezentowana, bardzo ładna suczka o wdzięcznym imieniu Heimer’s CRANBERRY WHIZZ, dla znajomych Jenny w klasie pośredniej. Moja ulubienica.   W klasie otwartej „startowała” moja Tekla, czyli oficjalnie DREAMER TEQUILLA Wielkopolski Bernardyn. Tym razem w roli profesjonalnej handlerki Magda, właścicielka hodowli, z której pochodzi Tekla.   Porównanie o tytuł „Najlepszej Suki w Rasie”. Gratulacje dla Jenny!    Porównanie zwycięzców młodzieży o tytuł „Najlepszego Juniora”. I ponownie Fred został zwycięzcą. Ostatnie, najważniejsze porównanie – o tytuł „Zwycięzcy Rasy”. Najpierw obowiązkowe kółko. Fred był bardzo konsekwentny w działaniu.   A potem już tylko porównanie w postawie. Gratulacje dla Yody! Bernardyny krótkowłose, moje niespełnione marzenie. Klasa otwarta – CRAZY DREAM Wielkopolski bernardyn oraz DUBAI Wielkopolski Bernardyn, miotowy brat Tekli.   I kolejna suczka z hodowli Magdy, ELIZABETH QUEEN Wielkopolski Bernardyn w klasie baby. W klasie otwartej CINDARELLA-PRINCESS Wielkopolski Bernardyn. I NEVADA Haps.   Porównanie o tytuł „Zwycięzcy Rasy”. Często w takim przypadku wygrywa samiec i tak też było tym razem. Gratulacje dla Magdy! I tak zakończył się kolejny zlot właścicieli psów z hodowli Wielkopolski Bernardyn. Kiedy nastepny? Czas pokaże… Prawdopodobnie już bez Tekli, która na tej wystawie zakończyła starania o tytuł „Championa Polski”. Cieszymy się oczywiście, zwłaszcza że zawsze była wysoko oceniana przez sędziów i nigdy nie otrzymała oceny poniżej doskonałej. Z drugiej jednak strony trochę nam żal, bo będzie nam brakować tych wyjazdów i spotkań towarzyskich… W większości bowiem spotykaliśmy miłych ludzi…  

Bernardyny są zazwyczaj na początku wystawy. Spokojnie mogliśmy poczekać do końca konkurencji i dopiero wtedy przemieścić się w okolice ringu mastifów. Naszym oczom ukazał się taki oto niespotykany widok… Pięć pięknych psów z hodowli Infinite Beauty.  Sędzia: Anna Kochan. Konkurencje rozpoczęły się z dużym opóźnieniem. Czyż jednak można się nudzić, bedąc świadkiem takiej sceny? Na zdjęciu MOUNTBATTEN Infinite Beauty, jeden z czterech szczeniaków widocznych na pierwszym zdjęciu. FOREST u Tri Orechu – klasa młodzieży. FRODO No To Co w tej samej klasie. Pręgowane mastify to rzadkość na naszych ringach. A przecież mają one tak dużo uroku.   Porównanie o tytuł „Zwycięzcy młodzieży”. Mastif Hills LONDON BOY FOR INFINITE BEAUTY – klasia pośrednia. I zdjęcie, które podoba mi się najbardziej. Emanuje radością i porozumieniem… CONAN Józefinka biegał w klasie otwartej.   Porównanie o tytuł „Najlepszy samiec w rasie”. I dwie suczki w klasie szczeniąt: MORGANA Infinite Beauty oraz MORNING GLORY Infinite Beauty.   Porównanie najlepszych szczeniąt.  W klasie młodzieży na ring weszły dwie suczki, obie z tej samej hodowli: EVORA Mastineum DG, która wygrała i młodsza o 5 miesięcy Pola FAME Mastineum na drugim planie.     EVORA Mastineum DG prezentuje swoje wdzięki.     POLA FAME Mastineum. Ringi były bardzo małe i trudno się biegało, szczególnie na zakrętach…     LARA Z Zamku Walkirii – klasa pośrednia.   Porównanie o tytuł „Zwycięzcy rasy”. FOREST u Tri Orechu i końcowe gratulacje.  

Na wystawie rangi międzynarodowej można by się spodziewać lepszej frekwencji. Były zgłoszone 4 psy, ale jeden nie przyjechał. Zamieszczając relację z wystawy, na której mój pies nie jest obecny, mam pełny komfort psychiczny. Nikt mi bowiem nie może zarzucić, że przedstawiam swoje psy w lepszym świetle niż inne… Tłum odwiedzających był imponujący. W oczekiwaniu na wejście… Ostatnia korekta urody. Sędzia: Jorgen Hindse (Dania). Pierwsza zaprezentowała się VIVA Na Każdą Pogodę w klasie młodzieży. I standardowy punkt programu każdej konkurencji, czyli kontrola uzębienia. Psy znoszą to za każdym razem z godnością, choć czasem na ringach można zobaczyć próby buntu. W klasie pośredniej biegała ODA Olbrzym z Galicji.   I na koniec – Heimer’s CRANBERRY WHIZZ, po domowemu Jenny, która na każdej wystawie idzie jak burza.   Jenny prezentuje się dobrze w każdej sytuacji, także w ruchu. Także tym razem Jenny zrobiła furorę i zdobyła wszystkie tytuły.    

Wystawa międzynarodowa i tylko kilka mastifów… I żeby było śmieszniej, wszystkie z jednej hodowli, zlokalizowanej na drugim końcu Polski. Ale czy to może dziwić, skoro praktycznie pozostałe hodowle pozostają w "uśpieniu" i nie mają szczeniąt? To druga wystawa Poli, dobra okazja do socjalizacji.  Sędzia: Jorgen Hindse (Dania). Stawkę otwierał pies w klasie pośredniej NESTOR NEO Mastineum. Fotograf nie popisał się… Potem zaprezentował się JOSHUA vel GOTHARD Mastineum. Najmłodsze pokolenie reprezentowała RAVENA ROYAL FORTUNE Mastineum (klasa baby), wyraźnie znudzona sytuacją. Potem przyszła nasza kolej. Pola nie bardzo chciała pokazywać zęby, ale przyjazne podejście sędziego zdziałało cuda! EVORA Mastineum Duma Giny wbiegała na ring jako następna (klasa młodzieży). I wreszcie porównanie. Końcowy wynik. Tylko „CACIB” przewrócił się akurat w momencie robienia zdjęcia.   Czasem zostaje trochę czasu, żeby pogadać i wymienić doświadczenia… W końcu nawet nogi odmówiły nam posłuszeństwa.     

Rozpoczęcie wystawy opóźniało się… Podobno przez wielki korek, który utworzył się przy zjeździe do hali… Na brak atrakcji nikt jednak nie narzekał. Heezedoorn`s PALE MOONLIGHT z hodowli Na Każdą Pogodę – tak duży pies na tak małym stole wzbudzał spore zainteresowanie…   Sędzia – Frisk Svante (Dania). Bernardyny długowłose reprezentowało 5 psów. Jedynym samcem był Bernegarden’s HAMMER HEAD w klasie młodzieży. Sędzia był skrupulatny, nie tylko oglądał, ale też dotykał każdego psa. Potem na ring wbiegła VIVA Na Każdą Pogodę w klasie młodzieży. Mimo młodego wieku, to bardzo doświadczona bywalczyni wystaw. I od razu stanęła w pozycji wystawowej, gotowa do oceny. Sędzia oglądał, czas płynął, opóźnienie narastało… SICHUAN GIANT PANDA Na Każdą Pogodę prezentowała swe wdzięki w klasie pośredniej, dziarsko i z zadowoloną miną, biegając po ringu. Heimer’s CRANBERRY WHIZZ, dla znajomych Jenny, wystartowała w klasie otwartej. Był to jej debiut wystawowy, ale prezentowała się tak, jakby była „starym wyjadaczem”. Wieeeelka paszcza! I zęby… Nie zostały wykorzystane.   I ostatnia w kolejce championka Heezedoorn`s PALE MOONLIGHT.   Na zakończenie werdykt sędziego. Zadowolona z siebie Jenny, dumnie pręży pierś.  Bernardyny krótkowłose reprezentował CHIVAS REGAL Wielkopolski Bernardyn w klasie otwartej. Sędzia tłumaczył Chivasovi, żeby się nie martwił, bo zdobył wszysto, co było do zdobycia… I pokazał mu nawet na to dowód… Chyba nie pomogło. Chivas wygląda jakby mówił „i tak swoje wiem…”  

Gdy Pola skończyła 7 miesięcy, nadszedł czas na debiut wystawowy. Pojechałyśmy do Będzina, a właściwie był to Sosnowiec. Sędziowała Rosjanka – Flera Chaikovskaya. Niestety Pola była jedynym mastifem angielskim nie tylko w klasie szczeniąt, ale także w rasie…  Ćwiczyłyśmy bieganie wokół stołu ping-pongowego, ale nie byłam pewna, czy Pola nie zaprotestuje i nie ogłosi buntu. Postanowiłam zrobić próbę jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem wystawy. Może nie było idealnie, ale nie było też tak źle jak na pierwszy raz.    Tu już na poważnie biegamy wokół ringu. Było ślisko… W takich warunkach na dwóch łapach biega się znacznie trudniej niż na czterech, ale jakimś cudem udało mi się uniknąć spotkania z podłogą…